Nasze szantowiska w 2003 roku

Główna| O nas | Aktualności | Muzyka | Galeria | Kontakt | Goście | Linki

Krótkie opisy naszych zeszłorocznych zabaw, a było ich trochę. To był naprawdę udany rok i mamy nadzieję, że kolejne też takie będą. W zasadzie rozwinęliśmy działalność poczynając od lipca. Najpierw miał to być drobny heppening, ale tak się spodobaliśmy naszym fanom, że trudno było odmówić. I tak zaczęliśmy organizować następne koncerty, a fanów przybywało. To dzięki Wam nadal istniejemy :)) Jeśli chcesz zobaczyć, gdzie teraz gramy zajrzyj do Aktualności.

Radar dla Zawiszy - pod takim hasłem 7 grudnia w Contrast Cafe odbyło się megaszantowanie z udziałem gwiazd trójmiejskiej sceny szantowej. Wystąpili m.in.: Jasiu Piotrkowski i Kamil Badzioch, Szantymentalni, Vibrasoniq, Mirek Peszkowski, Andrzej Kadłubicki, Grzegorz Tyszkiewicz, Johny Roger, Gdańska Formacja Szantowa i wielu innych. Trzy Majtki również miały przyjemność zagrać w tym doborowym towarzystwie.

Szantowanie połączone było ze zbiórką pieniędzy na nowy radar dla jachtu szkoleniowego "Zawisza Czarny". Impreza trwała od południa, aż do późnych godzin nocnych. Były szanty, dobre piwko, gra w statki, licytacje gadżetów z Zawiszy i wiele innych atrakcji. Atmosfera iście żeglarska. Takich imprez się nie zapomina. Zapraszamy do galerii.


Zaduszki szantowe "U Szypra". Pod takim tytułem odbyła się 5 listopada w Hotelu Nadmorskim impreza, w ramach Nadmorskich Spotkań z Piosenką Żeglarską. Wystąpiła cała plejada gwiazd: Beata Bartelik - Jakubowska, Kamil Badzioch, Kochankowie Rudej Marii, Mirosław Peszkowski, Andrzej Starzec, Gdańska Formacja Szantowa, Smugglers i wielu innych.

Trzy Majtki również miały swój skromny udział w tym wydarzeniu. Chcemy serdecznie podziękować Andrzejowi Kałudzkiemu - organizatorowi imprezy, że pomyślał o nas i nas zaprosił. Bawiliśmy się świetnie i mamy nadzieję, że zgromadzona publika również nie żałowała spędzonego tam czasu. Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś będziemy mogli wystąpić w tym miejscu, bo lokal bardzo nam się spodobał. Tym bardziej, że klimat był naprawdę morski i "tawerniany" :)


Wprawdzie już po sezonie, ale to nie przeszkadza aby dalej szantować. 11 października w Kawiarence Pod Żaglami odbyło się wodowanie płyty "Sail&Seasons". Muszę przyznać, że mieliśmy sporo obaw jak wyjdzie granie w zamkniętym pomieszczeniu, ale ponownie mile nas zaskoczyliście. Pomimo bardzo późnego powiadomienia sala pękała w szwach. Były szanty, opowieści i dowcipy morskie, dobre piwko i wino, a gorąca atmosfera udzielała się wszystkim. Dla nas był to chyba jeden z lepszych wystepów, do tego w tak doborowym towarzystwie - Mirosław Peszkowski i Lidwik Balcer wykonywali utwory z promowanej płyty. My też zagraliśmy jeden remake - Klipry - podobno całkiem nie najgorzej :) Impreza trwała do 24, a dodatkowo, nieoficjalnie do 2 w nocy!


Nasze ostatnie wakacyjne szantowanie odbyło się 29 sierpnia, oczywiście w Kawiarence Pod Zaglami. Dodatkową atrakcją były opowiadania kpt. Dariusza Drapelli, który uczestniczył w The Race 2000 - milenijnych regatach najszybszych jednostek żaglowych dookoła świata. To co opowiadał, a także pokazał na filmie i slajdach po prostu zapierało dech. Niesamowite prędkości, ogromne powierzchnie żagli, ekstremalne warunki pogodowe - trzeba mieć naprawdę "los cohones", aby wytrwać w takim wyścigu - a Warta, choć najmniejsza, nie była ostatnia :).

Tym razem, śpiewania było trochę mniej, ale i tak zabawa była wystrzałowa, o czym świadczą wpisy w książce gości i zdjęcia w galerii. Cieszymy się, że przybywa nam Fanów, a jeszcze bardziej cieszymy się z Fanek :)), Za ogromny sukces uważamy to, że nasze granie nadal Wam się podoba :) Czy to był faktycznie ostatni koncert tego sezonu - to się jeszcze okaże... :)


Zaskoczyliście nas po raz kolejny. W piątkowy wieczór, 22 sierpnia, pomimo odbywającego się Festiwalu Sopockiego, nie zapomnieliście o naszym szantowaniu i mam wrażenie, że bawiliście się jeszcze lepiej niż zwykle. W każdym razie naprawdę, chyba cały ogródek tańczył :) Niektórzy przyjechali aż z Czech, aby się z nami bawić - tak, tak Marceli, to o Tobie :). Takiej publiczności mogą nam pozazdrościć największe gwiazdy. Wiem, że robiliście zdjęcia - przyślijcie je do nas - umieścimy je na stronach. Licytacja kawiarenkowej koszulki również przeszła najśmielsze oczekiwania. Czułem się jakbyśmy licytowali drogocenny obraz :)) Ciekawy jestem jak powiedzie się następna, gdy będziemy licytować naszą koszulkę. Do tego dowcipy, tańce, piwo, szanty - słowem klimat iście tawernowy. Szkoda, że lato nieubłaganie zbliża się ku końcowi. Za tydzień nasz ostatni koncert tego sezonu...


Oj działo się, działo. W sobotę, 16 sierpnia 2003, na Motławie, przy gdańskiej marinie jachtowej wystąpiły znane gwiazdy świata szantowego: "Gdańska Formacja Szantowa","Banana Boat", "Mietek Folk" oraz Marek Majewski, Roman Roczeń, a także chór "Schifferchor Rekum" z Bremy. Trzy Majtki też tam były. Impreza zorganizowana w ramach Gdańsk Sail przerosła najśmielsze oczekiwania. Wszyscy tańczyli pili piwo, a Motława odbijała echem wesołe śpiewanie. Planowany do godziny 23 koncert, zakończył się około 1 w nocy, gromkim odśpiewaniem "Pożegnanie Liverpool'u" przez wszystkich wykonawców, których Krzysiu Jurkiewicz zaprosił na scenę. Ale to nie był koniec imprezy, bo wszyscy spragnieni dalszych wrażeń przenieśli się nieopodal do "Zejmana", gdzie zabawa trwała do 5 rano! Najtrudniej było obudzić się rano i znowu wypłynąć w rejs... :))


10 sierpnia 2003 (niedziela).Tym razem szantowaliśmy w Malborku, w Tawernie "Karaoka". Miejsce ciekawe - co chwila przewijał się jakiś krzyżak z zamku :) Od Wisły trochę nam powiało i chyba wywiało część publiczności, ale mam nadzieję, że ci, co zostali, nie żałowali. Szkoda tylko, że musieliśmy tak wcześnie kończyć, ale trzeba było jeszcze wrócić do Trójmiasta :) Na pewno w przyszłym sezonie też pojawimy się pod murami Malborka...


25 lipca 2003 (piątek). Jestem pod wrażeniem publiczności, która zebrała się na naszym szantowaniu. To niesamowite, że pomimo deszczu i mało ciekawej pogody przyszło tyle osób i tak doskonale się bawili. Niektórzy twierdzą, że ten koncert był nawet lepszy od poprzednich :). Chętnie poczytałbym komentarze w księdze gości - wpisujcie się.


11 lipca 2003 (piątek) odbył się koncert w Kawiarence pod Żaglami. Serdecznie dziękujemy wszystkim uczestnikom zabawy - było Was naprawdę sporo (chyba ponad 200 osób) i mam nadzieję, że bawiliście się co najmniej tak dobrze jak my. Kilka zdjęć z tej imprezy jest w naszej galerii :)


modyfikowano 2004-01-20